Ile kanałów ma ząb – czyli co warto wiedzieć o leczeniu kanałowym

Ile kanałów ma ząb – czyli co warto wiedzieć o leczeniu kanałowym

Zwrot „leczenie kanałowe” u wielu ludzi może wywołać strach. Istnieje wiele bezpodstawnych mitów na temat leczenia kanałowego, z których wiele może sprawić, że ludzie będą uciekać na milę od koniecznego zabiegu, który może radykalnie poprawić stan zdrowia ich jamy ustnej. Jeśli cierpisz na ból zęba spowodowany zakażonym kanałem korzeniowym, ważne jest, aby szybko podjąć leczenie, zanim się pogorszy! Co więc powinieneś wiedzieć o tym zabiegu, zanim się na niego umówisz?

Oto kilka otwierających oczy faktów, których być może jeszcze nie wiesz o kanałach korzeniowych.

Każdy ząb ma co najmniej jeden kanał korzeniowy

Chociaż „leczenie kanałowe” to nazwa zabiegu, termin ten w rzeczywistości odnosi się do określonej części zęba. Pod powierzchnią każdego zęba znajduje się struktura korzeniowa. Korzenie służą do zakotwiczenia zęba w kości, nadając mu siłę i stabilność niezbędną do gryzienia i żucia.

Wewnątrz każdego zęba znajduje się komora zęba z miazgą, która wypełnia także kanały korzeniowe.

Każdy kanał korzeniowy zawiera miazgę zębową. Jest to połączenie naczyń krwionośnych, nerwów i tkanki łącznej. Miazga służy do utrzymania zęba w zdrowiu, tworzenia zębiny i wysyłania do mózgu informacji o temperaturze, ciśnieniu i bólu.

Liczba kanałów różni się w zależności od rodzaju zęba. Na przykład kły i siekacze z przodu służą do odgryzania i zwykle mają jeden kanał, natomiast zęby trzonowe z tyłu służą do żucia i mogą mieć nawet cztery kanały.

Leczenie kanałowe usuwa zainfekowaną miazgę

Kiedy pojawia się próchnica, rozbija ona zewnętrzne warstwy szkliwa i zębiny, powodując małe otwory. Otwory te wystawiają miazgę na działanie bakterii, które wcześniej nie były w stanie wniknąć tak głęboko. Może to spowodować zakażenie miazgi.

Jeśli masz zainfekowaną miazgę zęba, może to powodować duży dyskomfort. Leczenie kanałowe będzie konieczne, aby usunąć tę zainfekowaną miazgę, zanim rozprzestrzeni się dalej i spowoduje więcej szkód.

Leczenie kanałowe przeprowadza się od 1838 roku

Chociaż Rzymianie nie do końca rozumieli stojącą za tym naukę, wiedzieli, że zainfekowany ząb musi zostać osuszony, aby zapobiec dalszym uszkodzeniom. W Izraelu znaleziono ząb z drutem z brązu, pochodzący sprzed ponad 2000 lat, który jest wczesnym przykładem leczenia kanałowego.

Pomimo wcześniejszych wzmianek o zębach i ich infekcji, dopiero w 1728 roku dowiedzieliśmy się o istnieniu miazgi w zębach.

W swojej książce „Le Chirurgien Dentiste” Pierre Fauchard stwierdza istnienie miazgi w każdym korzeniu, jednak minęło ponad sto lat zanim ktokolwiek zaproponował coś zbliżonego do nowoczesnego leczenia kanałowego.

Amerykański dentysta Edwin Maynard jako pierwszy przeprowadził leczenie kanałowe w 1838 roku. Zrobił to przy użyciu narzędzia wykonanego ze sprężyny zegarkowej.

Kilka lat później dentyści zaczęli stosować materiał zwany gutaperką. Materiał ten jest do dziś używany do wypełniania kanałów korzeniowych. W 1900 r. pojawienie się aparatów rentgenowskich ułatwiło dentystom wykrywanie infekcji.

Od tego czasu rozwinął się obszar stomatologii, który skupia się na kanałach korzeniowych i miazdze zęba, a specjalista w tej dziedzinie jest obecnie znany jako endodonta.

Nie trzeba się bać leczenia kanałowego – na czym leczenie kanałowe polega?

Ból i dyskomfort są często kojarzone z leczeniem kanałowym, jednak nowoczesna stomatologia sprawia, że usuwanie zainfekowanej miazgi jest łatwe. Dzięki doskonałej technologii i środkom znieczulającym, które mamy do dyspozycji, cały proces i powrót do zdrowia jest zazwyczaj stosunkowo bezbolesny.

Leczenie endodontyczne ratuje zęby

Nieleczona infekcja w miazdze zęba rozprzestrzenia się. W większości przypadków prowadzi to do utraty chorego zęba.

Jeśli uda nam się leczyć ząb przed rozprzestrzenieniem się infekcji będziemy mogli zapobiec konieczności ekstrakcji.

Leczenie kanałowe jest po to, aby powstrzymać ból – nie powodować go

Celem leczenia kanałowego jest zatrzymanie bólu. Zazwyczaj pierwszym sygnałem ostrzegawczym, że miazga zęba jest zainfekowana, jest znaczny ból. Ząb może być również bardzo wrażliwy na pewne temperatury i nacisk. Środki przeciwbólowe mogą złagodzić ból, ale aby go powstrzymać, konieczne jest leczenie kanałowe.

Często dochodzi do pomylenia bólu związanego z infekcją, a wiele osób fałszywie przypisuje go zabiegowi. Używamy znieczulenia podczas zabiegu, aby pacjent czuł się całkowicie komfortowo podczas leczenia. Kiedy znieczulenie zacznie się ustępować, poczujesz różnicę, ponieważ ból związany z infekcją zacznie zanikać.

Leczenie kanałowe jest bezpieczne

Minęły już czasy, kiedy dentyści używali sprężyn zegarkowych do usuwania zainfekowanej miazgi zębowej, dziś jesteśmy dobrze wyposażeni, aby wykonać tę pracę bezpiecznie. Leczenie kanałowe ma bardzo wysoki współczynnik powodzenia, a jeśli jest przeprowadzane odpowiednio wcześnie, zmniejsza się ryzyko dalszych zakażeń.

Leczenie kanałowe nie wymagają wielu wizyt

Jeśli obawiasz się, że leczenie kanałowe będzie wymagało kilku wizyt, nie wpadaj w panikę. Często możemy przeprowadzić leczenie w ciągu jednej lub dwóch wizyt.

Zazwyczaj samo leczenie odbywa się podczas jednej wizyty, natomiast wszelkie prace odtwórcze są wykonywane wkrótce po nim.

Korona może być założona później, aby chronić ząb

Po przeprowadzeniu leczenia kanałowego konieczna jest odbudowa zęba. Zazwyczaj wykonuje się to za pomocą wypełnienia. Ponieważ ząb może być teraz słabszy niż kiedyś, ważne jest, aby chronić go przed dalszymi uszkodzeniami. Rodzaj odbudowy wybiera lekarz, na podstawie stopnia zniszczenia zęba. Może to być zwykłe wypełnienie, nakład lub korona.

Mity na temat leczenia kanałowego

Jeśli niedawno poinformowano Cię, że potrzebujesz leczenia kanałowego, istnieje prawdopodobieństwo, że po wyjściu z gabinetu dentystycznego natychmiast zacząłeś przeszukiwać Internet w poszukiwaniu informacji na temat tej dobrze znanej, ale bardzo źle rozumianej usługi stomatologicznej. Internet może być doskonałym miejscem do zbierania pomocnych informacji, ale jest również przepełniony wiadomościami z niewiarygodnego źródła, które mogą prowadzić nieświadomych badaczy online na manowce. Poniżej przedstawiamy powszechne mity i błędne informacje na temat leczenia kanałowego i bólu zęba, które są rozpowszechnione w sieci:

Mit 1: Leczenie kanałowe jest bolesne:

Istnieje mit, że leczenie kanałowe jest bolesną procedurą. Ale prawda jest taka, że leczenie kanałowe wykonuje się w celu uśmierzenia bólu. Leczenie kanałowe jest potrzebne, gdy nieleczony ubytek rozprzestrzenia się na miazgę zęba i powoduje infekcję. To właśnie stąd pochodzi ból, a nie z samego zabiegu. Podczas zabiegu pacjent ma podane znieczulenie.

Mit 2: Wypełnienie kanału korzeniowego wymaga kilku wizyt:

Przeprowadzone leczenie kanałowe może być zakończone w ciągu jednej do dwóch wizyt. Czynniki, które określają liczbę wizyt niezbędnych do ukończenia kanału korzeniowego obejmują:

Rozległość infekcji i ilość dolegliwości bólowych.

Trudność udrożnienia kanału korzeniowego.

Odbudowa zęba po leczeniu kanałowym jest konieczna w celu zapewnienia prawidłowego funkcjonowania zęba. Wizyty niezbędne do całkowitej odbudowy zęba, w zasadzie nie powinny być traktowane jako część procesu leczenia kanałowego.

Mit 3: Leczenie kanałowe zęba jest kosztowne:

Leczenie kanałowe i wykonanie korony protetycznej jest mniej kosztowne niż usunięcie zęba, a następnie zastąpienie go mostem lub implantem. Koszty zależą od tego, ile kanałów ma ząb, czy jest to pierwsze leczenie kanałowe, czy leczenie powtórne, a także od tego, kto wykonuje zabieg(lekarz ogólny czy specjalista).

Mit 4: Korzyści z leczenia kanałowego są tymczasowe:

Wyniki leczenia kanałowego są w rzeczywistości długotrwałe. Przynoszą one pacjentom ulgę w bólu zęba i zachowują uszkodzony ząb na zawsze. Ostateczna odbudowa zęba lub korona jest kluczem do pomyślnych wyników.

Mit 5: Dobrą alternatywą dla leczenia kanałowego jest ekstrakcja zęba:

Czasami, aby uniknąć wydania dodatkowego czasu i pieniędzy na zabieg kanałowy, pacjenci decydują się na ekstrakcję zęba. Niestety, pacjent może być nieświadomy tego, że ekstrakcja zęba w końcu stworzy potrzebę przeprowadzenia bardziej rozległych i kosztownych procedur. Po ekstrakcji brakujący ząb należy zastąpić rozwiązaniami, takimi jak implanty lub mosty, co wymaga więcej czasu na fotelu dentystycznym i zabiegów, które są znacznie droższe niż zwykłe leczenie kanałowe.

Co ważniejsze, leczenie kanałowe pozwala zachować zdrowszą strukturę zęba. Choć implanty i mosty mogą stanowić trwałe zamienniki, zdrowe, naturalne zęby zawsze będą mocniejsze i bardziej funkcjonalne niż proteza.